Naszym prezydentem byłby Kaczyński

Powiat. Wybory prezydenckie 2010

Gdyby wybory prezydenckie odbywały się tylko w powiecie żuromińskim, naszym prezydentem byłby Jarosław Kaczyński. Ponad 2/3 głosujących w powiecie żuromińskim wskazało właśnie tego kandydata jako głowę państwa. Natomiast w gminie Siemiątkowo poparcie dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości wyniosło ponad 80%.

Jarosław Kaczyński 66.28% – Bronisław Komorowski 33,72%. Wygraną Kaczyńskiego zakończyły się wybory w powiecie żuromińskim. W gminie Siemiątkowo Kaczyński uzyskał niebotyczną przewagę, osiągając ponad 80-procentowe poparcie. Podobnie było w gminie Lutocin, niewiele mniej w Bieżuniu. W powiecie utworzono 29 lokali wyborczych i tylko w jednym z nich w Zespole Szkół nr 1 w Żurominie zwyciężył nowy Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski. Jednym głosem. Prawie co drugi uprawniony do głosowania w naszym powiecie poszedł na wybory (frekwencja 49,66).

 Żuromin

 W gminie Żuromin udział w głosowaniu wzięło 6037 osób. Zwyciężył Jarosław Kaczyński, ale z najmniejszą przewagą ze wszystkich gmin powiatu żuromińskiego. Kaczyński uzyskał 58,80 % głosów zaś Komorowski  41,20%. Mieszkańcy gminy głosowali aż w 10 obwodach wyborczych.  I, uwaga, właśnie w gminie Żuromin w jednym jedynym lokalu spośród 29 wygrał Bronisław Komorowski. W Zespole Szkół nr 1 Komorowski wygrał jednym głosem 513 głosujących wybrało właśnie jego, 512 głosowało na Jarosława Kaczyńskiego. W Żurominie padł też rekord frekwencji. W lokalu w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Dąbrowskiej udział wzięło 57, 11 %.  To więcej niż średnia krajowa. Taka frekwencja nie powtórzyła się już w żadnym lokalu (nie licząc Domu Pomocy Społecznej w Bądzynie). Dla równowagi warto nadmienić, że w lokalu usytuowanym w powiatowym szpitalu do wyborów przystąpiło 23,53% uprawnionych. Najmniej w powiecie.

 Lubowidz

W gminie Lubowidz do wyborów przystąpiło 47,42% uprawnionych czyli 2783 osoby. Jarosław Kaczyński otrzymał 62,84% poparcia, zaś Bronisław Komorowski 37,16%. Mieszkańcy gminy głosowali w 5 lokalach wyborczych. Najwyższą frekwencję zanotował Dom Pomocy Społecznej w Bądzynie – 67,43%. Najmniej uprawnionych do głosowania przyszło do lokalu w Gimnazjum w Lubowidzu – 40,16%. Jest to, nie licząc szpitala, gdzie panują inne warunki głosowania, najmniejsza frekwencja w powiecie żuromińskim.

Lutocin

W gminie Lutocin obserwujemy kolejny triumf Jarosława Kaczyńskiego. Otrzymał on poparcie 78,98%. Bronisław Komorowski 21,02%. W Lutocinie w 4 lokalach wyborczych z czynnego prawa wyborczego skorzystało 1836 osób, czyli 49,43% uprawnionych do głosowania. Największy triumf lider PiS-u zanotował w Jonnem. Tam głosowało na niego 87,43% głosujących. Najniższą frekwencję zanotowano w Chraponi – wyniosła ona 45,56%. W pozostałych lokalach do wyborów przystąpiło około połowy uprawnionych.

Kuczbork

Kuczbork to kolejna gmina, w której Kaczyński otrzymuje ponad 60 – procentowe poparcie (64,43%, do 35,67 Bronisława Komorowskiego). Z tym że wyraźnie poparcie to podwyższa jeden z lokali wyborczych – Gościszka. Właśnie w Gościszce Jarosław Kaczyński otrzymał aż 77,63% głosów. W pozostałych lokalach poparcie dla prezesa PiS-u wahało się w okolicach 60%. Frekwencja w gminie wyniosła 47,93%. Zatem udział w głosowaniu wzięło 1915 mieszkańców. I tu też rekord należy do Gościszki, w której na wybory przyszło 51,66% uprawnionych.

Bieżuń

W gminie Bieżuń udział w głosowaniu wzięło 2210 osób. Wyborcy zdecydowanie poparli  Jarosława Kaczyńskiego, który uzyskał 73,33% głosów (Bronisław Komorowski 26,67%). Głosowano w trzech lokalach wyborczych. Ponad 80-procentowe poparcie uzyskał Kaczyński w Sławęcinie i w Samorządowej Szkole Podstawowej w Bieżuniu . Gmina Bieżuń może pochwalić się największą frekwencją w powiecie 51,52%. Najwyższa była w Liceum 54,55%, natomiast najniższa w Sławęcinie 47,74%.

 Siemiątkowo

W gminie Siemiątkowo padł rekord poparcie dla prezesa Kaczyńskiego. 80,47% głosujących postawiło krzyżyk przy jego nazwisku. Bronisław Komorowski – Prezydent Polski uzyskał zaledwie 19,53% głosów. Największą popularnością Kaczyński cieszył się w Łaszewie, gdzie głosowało na niego 83,80% głosujących. Do urn przyszło 1337 mieszkańców gminy Siemiątkowo, co daje frekwencje 47,09%.

Komentarz

W Polsce wybory wygrał Bronisław Komorowski, jednak w powiecie żuromińskim ponad 2/3 głosujących oddało swój głos na Jarosława Kaczyńskiego.  O komentarz do tego faktu poprosiliśmy Starostę Powiatu Żuromińskiego Janusza Welenca oraz liderów dwóch partii, z których kandydaci na prezydenta się wywodzą: Ewę Łubińską z Prawa i Sprawiedliwości oraz Michała Bodenszaca z Platformy Obywatelskiej.

Janusz Welenc Starosta Powiatu Żuromińskiego

Trudno jest mi skomentować taki wynik wyborów w powiecie żuromińskim. Najlepiej byłoby spytać tych, którzy głosowali na Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego właśnie na tego kandydata oddali swój głos. Ja tej wiedzy nie posiadam. Być może hasła wyborcze i deklaracje prezesa PiS-u bardziej trafiały do naszej społeczności. Być może, dlatego że nie jesteśmy najbogatszym powiatem i żyło nam się trudniej, niż w powiatach bogatszych i dużych miastach, w których łatwiejszy jest dostęp choćby do unijnego wsparcia. Nie ulega natomiast wątpliwości, że każdy głos należy szanować. Takie są zasady demokracji.

Ewa Łubińska pełnomocnik powiatowy PiS-u

Jestem zadowolona z takiego wyniku. Wynik nie jest zły i jest  dobrym prognostykiem przed wyborami parlamentarnymi i samorządowymi. W nich okaże się, jakie poparcie społeczeństwa ma Prawo i Sprawiedliwość. Jeśli chodzi o zwycięzcę wyborów, Bronisława Komorowskiego, to nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na spełnienie jego przedwyborczych obietnic.

 Michał Bodenszac przewodniczący Platformy Obywatelskiej w powiecie żuromińskim

Na Mazowszu Jarosław Kaczyński cieszył się większym poparciem, niż Bronisław Komorowski. Wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w powiecie żuromińskim tylko potwierdzają takie preferencje wyborcze. Podobnie było chociażby w powiecie płońskim, płockim, wyszkowskim, czy sierpeckim. Z demokracją trudno dyskutować. Demokrację trzeba szanować i dbać o jej zasady.

Jako powiatowy przewodniczący PO jestem wdzięczny pełnomocnikowi wyborczemu w powiecie Adamowi Wetmańskiemu. Włożył on dużo pracy w kampanię Marszałka Komorowskiego na naszym terenie. Mam także satysfakcję z faktu, iż poparcie w powiecie żuromińskim dla kandydata PO, w porównaniu z wyborami prezydenckimi w 2005 roku, wzrosło z 27 % do 33%. To jest ponad 1800 głosów więcej.

Oceniając wyniki wyborów prezydenckich, ważne jest, aby sympatie polityczne nie przekładały się na relacje między ludźmi. Szanujmy siebie nawzajem i szanujmy odmienne poglądy. A w sprawach wspólnych, chociażby samorządowych, działajmy razem, bo ktokolwiek byłby prezydentem, o nasze lokalne sprawy musimy dbać sami.

Dodaj komentarz